do jazdy czy zjazdy?

Gotowi do jazdy? Czy na zjazdy? Dzisiejszy dzień mógł być męczący dla uczestników naszych wczasorekolekcji w Zakopanem. Ale nie można było nie skorzystać z tak wspaniałej pogody jaką dziś zasponsorował nam Pan Bóg.
Do południa tradycyjnie. Dzisiejsza konferencja – to czas świadectw osób powołanych. Widać było jak niektórzy wsłuchiwali się w słowa historii powołania… a może do kogoś z Was Pan Bóg skieruje zaproszenie: „Pójdź za Mną!”?
Po konferencji wyprawa do Doliny Białego, na Sarnią Skałę i powrót Doliną Strążyską. W trakcie schodzenia zdarzały się zjazdy 😉 bo było kilka ślizgawek.
Po powrocie czas wolny, obiadokolacja i gotowi do jazdy udaliśmy się ostatni raz w tym tygodniu na stok w Witowie.
Wieczorem chwila wytchnienia w kaplicy… Kompleta i pora na sen, bo jutro niektórych czeka daleka droga… a bagaż doświadczeń może być obfity 🙂